O książkach, o Krakowie, o książkach w Krakowie i o Krakowie w książkach

czwartek, 19 stycznia 2012

Umberto Eco "Cmentarz w Pradze" czyli szalony wiek XIX

Pewnego ranka pan Simonini budzi się w swoim własnym mieszkaniu w Paryżu z dziwnym uczuciem, że coś mu umknęło. Szybko okazuje się, że tym czymś jest pamięć. Niby wie, jak ma na imię, niby wie, że to jego mieszkanie, i na pewno wie, jak przyrządzić swoją ulubioną potrawę. Ale nie wie już, skąd wśród jego rzeczy wzięła się  sutanna, i dlaczego jego siedziba połączona jest tajemnym korytarzem z cudzym mieszkaniem. Zainspirowany rozmową z przygodnie poznanym w restauracji doktorem Freudem postanawia spisać całe swoje życie, by tym sposobem odzyskać pamięć. Okazuje się, że Simonini prowadził chyba najbardziej niesamowity tryb życia, jaki można było sobie wyobrazić i wziął (niechlubny) udział w najważniejszych wydarzeniach, które wstrząsnęły Europą w XIX wieku – od zjednoczenia Włoch po Komunę Paryską.

Muszę przyznać, że to moje pierwsze spotkanie z Umberto Eco (nie licząc króciutkiej O bibliotece), ale spotkanie niezwykle udane. Mimo, iż książka prawie pozbawiona jest dialogów, a narracja jest prowadzona przez trzy różne osoby, to sposób, w jaki opowiada te nieprawdopodobne historie powoduje, że nie mogłam się od niej oderwać. Autor w sarkastyczny nieraz sposób przedstawia pewne ideologie, które w owych czasach i owych miejscach wiodły prym w społeczeństwach europejskich, takie jak chociażby antysemityzm czy niechęć do masonerii. Dodatkowymi plusami Cmentarza w Pradze są bardzo sugestywne opisy jadła i napitków (nie radzę zabierać się do lektury bez przekąsek na podorędziu!), jak również miejsc, gdzie je serwowano i sposobu przyrządzania. Całość natomiast jest przyprawiona rycinami, najczęściej o tematyce satyrycznej, co w ciekawy sposób pomaga czytelnikowi w przeniesieniu się do świata, który opisuje Eco. Jeżeli pozostałe książki tego autora są choć w połowie tak pasjonujące, to ten rok będzie zdecydowanie rokiem Eco.

Moja ocena: 5/6

5 komentarzy:

  1. Ja dopiero przymierzam się do tej ksiażki Eco. Po fantastycznym Imieniu róży, pozostałe pozycje tego autora, jakoś mnie zraziły, dlatego szukam ciągle jak największej ilości recenzji Cmentarza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie szykuję się na Imię Róży, Cmentarz mnie osobiście zachwycił, a skoro Imię jest jeszcze lepsze, to już nie mogę się doczekać :)

      Usuń
  2. Kochana, Imię...to klasyka, aczkolwiek książka troszkę odbiega od także genialnego moim zdaniem filmu z super, mega przystojnym Seanem Connery:) :) warto przeczytac ksiażkę i obejrzeć film.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mam co czytać w najbliższym czasie :) kierunek: Imię Róży

      Usuń
  3. Potwierdzam - "Imię róży" jest genialne! :D Nie zrażaj się tylko wstępem, bo wiem, że moi znajomi często na nim "odpadali", chociaż ja pamiętam, że założyłam specjalny zeszyt, w którym wynotowywałam i tłumaczyłam sobie wszystkie niezrozumiałe dla mnie wtedy pojęcia (przywilej młodości ;P). Co do filmu... wygląda na to, że muszę nadrobić zaległości ^^

    OdpowiedzUsuń