Kolejnym nabytkiem, z którego jestem bardzo zadowolona, jest wisiorek. Nie byle jaki, bo w kształcie i o fakturze prawdziwej książki. Pewna bardzo miła Pani, Krystyna Zimnal, oferowała skromnie swoje przepięknie, ręcznie wykonane wyroby, które niniejszym reklamuję bezczelnie i z własnej nieprzymuszonej woli - raz, bo ładne, dwa, że fajnym ludziom chce się pomagać w rozkręcaniu biznesu. Tutaj podaję link do facebooka owej Pani: https://www.facebook.com/people/Krystyna-Zimnal/1768861504 - można zobaczyć i wyroby, i dowiedzieć się, kiedy ruszy jakiś internetowy sklep (mam nadzieję, że ruszy).
Ja strzeliłam sobie uroczy wisior z turkusową powieścią (na pewno jest to powieść) - niestety blogerka modowa ze mnie żadna i zdjęcia wyszły trochę słabe, ale smaku przez to nie zmieniło ;) Koleżance zaś wybrałam taki sam w kolorze szarym i zakładkę z niebieską książką - oprócz tego były też kolczyki, brożki i wisiory w większym rozmiarze - ja niestety byłam niekasiata i stąd tak skromny zakup. Czyż te drobiazgi nie są urocze?
Parę fajnych książek wychodzi w październiku, toteż już składam pieniążki na krakowskie Targi :)
Urocze były te książkowe wisiorki/kolczyki/breloczki i inne :-)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się zdecydować i koniec końców żadnego nie kupiłam :-/
Pozdrawiam serdecznie!
Też się nie mogłam zdecydować, najchętniej wzięłabym po jednym w każdym kolorze, żeby mieć na każdą okazję, ale niestety, kiesa nie pozwoliła...
UsuńTeż w końcu nie kupiłam :( I coraz bardziej żałuję...
UsuńKurcze jak ja żałuję, że nie nabyłam tego wisiora! Upatrzyłam sobie z beżową książką... Kilka razy podchodziłam do stoiska i w końcu pobiegłam na nasze panele dyskusyjne zapominając wrócić po wisior!!! grrrrrrrr teraz mi żal;(
OdpowiedzUsuńJa już od dawna nie wierzę swojej pamięci, więc kupuję od razu :).
UsuńKurcze a jak ja żałuję, że nie byłam na targach. Kapitalna ta...biżuteria mola książkowego.
OdpowiedzUsuńBiżuteria mola książkowego - dobre!
UsuńA ja jak patrzę na te zdjęcia to też chcę taki wisior! :)
OdpowiedzUsuń:) nie ukrywam - jaram się nim :)
UsuńViv a wiesz, że w listopadzie kolejny Dahl będzie:D
OdpowiedzUsuńWiem, widziałam w empikowych zapowiedziach :) Cieszę się, że Czarna Owca wreszcie zaczęła wydawać Dahla tak jak pozostałych autorów.
UsuńChciałam sobie kupić ten wisiorek z książką, ale jakoś poszłam dalej a potem po niego nie wróciłam.. może mi się uda za rok :)
OdpowiedzUsuńJa podejrzewałam, że zrobię to samo, toteż od razu kupiłam (poza tym, pewnie by mi mój upatrzony kolor ktoś gwizdnął) ;)
UsuńOgromnie dziękujemy za miłe słowa o naszych "książeczkach". Część z nich jest nadal dostępna!
OdpowiedzUsuńA będziecie może na Targach Książki w Krakowie?
UsuńNie ma za co :)
UsuńNiestety, koszt wystawienia się tam jest kompletnie poza naszym zasięgiem finansowym
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo tam to dopiero byłby zbyt....
Usuńtakie cudeńka...ech...
Interesująca ta biżuteria :) Podobają mi się te notesy :)
OdpowiedzUsuńMnie się tam wszystko podobało, ale tak to zwykle bywa, kiedy się nie ma kasy...
UsuńNotes sobie sprawiłam, wisiora nie, bo już mam podobny. Notes piękny.
UsuńAaa biżuteria w kształcie książki *_* Ja też chcę! :) Jakoś nigdy o wyprawie na targi do Katowic nie pomyślałam, a w Poznaniu są niestety tylko targi Książki dla Dzieci i Młodzieży. Dlatego zazdroszczę zarówno zdobyczy, jak i samej wyprawy ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Oisajowi i samochodowi Oisaja nie była to aż taka wyprawa, jakby była, gdyby trzeba się toczyć pociągiem :) Może kiedyś uda Ci się wpaść na któreś Targi - katowickie albo krakowskie?
UsuńPS A zdobycz książkową właśnie sobie czytam :)
Viv, ja nie na temat, ale mam link do książki o Krakowie - wprawdzie nie ten miesiąc wyzwania, ale pomyślałam że się przyda do kolekcji
OdpowiedzUsuńhttp://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2013/09/krystyna-grzybowska-i-ja-i-franus.html
Hej, myślę, że spokojnie można zaliczać zaległe kategorie - przypomnij się jeszcze proszę, gdybym zapomniała o tym linku przy podsumowaniu :)
UsuńKraków mam zaliczony, ale tu go więcej :) poza tym może ktoś będzie zainteresowany
UsuńChyba wybiorę się do Krakowa :))
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDlatego ja zdecydowałem się praktycznie od razu na https://fabrykamarketingu.pl/programmatic-buying-rtb czyli reklamę kierowaną bezpośrednio. Dlatego jestem zdania, że prawidłowe dobranie reklamy jest bardzo ważne, abyśmy nie robili tzw. przepalania budżetu. Ja zaufałem fachowcom i jestem bardzo zadowolony.
OdpowiedzUsuńTargi reklamy pozwalają wybrać odpowiednią firmę która może realizować dla nas kampanie reklamowe. Ja jednak stawiam na rozwiązania które oferuje http://tearsofjoy.pl/ z tego względu, iż nieszablonowe podejście do treści pozwala uzyskać naprawdę bardzo dobre efekty.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o reklamę firmy na targach to na pewno dobrym rozwiązaniem będzie zaopatrzyć się w odpowiednie pomoce reklamowe. Wydaje mi się, że wszystko co potrzebne będzie do tego aby taka reklama była zauważalna i skuteczna znajdziecie tutaj https://adlove.pl/pl/. Polecam wam sprawdzić ofertę tej firmy.
OdpowiedzUsuńOsobiście jestem zdania, iż istotnym aspektem jest również pozycjonowanie stron www. W końcu jak przedstawiono na https://reporterzy.info/3930,na-czym-polega-pozycjonowanie-stron-3-rzeczy-ktore-warto-wiedziec.html jest to bardzo dobry sposób na zwiększenie konkurencyjności naszej strony.
OdpowiedzUsuń