Mam nadzieję, że Pani Rowling, po tym jak zakończyła trzeci
tom cyklu o Cormoranie Strike’u, będzie uprzejma dostarczyć kolejną część w
możliwie najkrótszym czasie. Bo tak się zwyczajnie nie robi…
Cormorana i jego asystentkę Robin polubiłam od pierwszych
stron pierwszego tomu, Wołanie kukułki, i
staram się w miarę na bieżąco śledzić ich losy. Tym razem sukcesy osiągnięte
przez tą zgraną dwójkę w poprzednich częściach, które zapewniały im do tej pory
masę klientów, zostają przyćmione niecodziennym zdarzeniem. Na adres agencji,
ale nazwisko Robin, przysłana zostaje… kobieca noga. Informacje o makabrycznej
przesyłce szybko przenikają do mediów i powodują nagły odpływ klientów. Gdyby
to nie wystarczyło, wiele wskazuje na fakt, iż nadawca paczki dobrze zna Strike’a,
i powiedzmy sobie szczerze, nie pała do niego szczególną przyjaźnią. Nie dość
więc, iż agencja zaczyna podupadać, detektyw musi na własną rękę spróbować
odnaleźć przestępcę. A podejrzanych jest trzech…
Oprócz nietuzinkowej i innej niż poprzednie zagadki
kryminalnej, która tym razem opierała się o trzy równoległe wątki, trzech
poszukiwanych, z których każdy może okazać się winny, autorka dalej rozwija
postaci. Szczególnie dwójka głównych bohaterów: Cormoran i Robin, zyskują coraz
więcej kształtu. Kwestie, które w poprzednich tomach były ledwo gdzieś
wspomniane, zyskują teraz wytłumaczenie, a to stawia działania naszych
bohaterów w inny świetle.
Co Robert Galbraith osiągnął w tej powieści, to dwa
kulminacyjne momenty – pierwszy prowadzący do ujawnienia tożsamości mordercy,
drugi zaś mający bliski związek z życiem prywatnym… nieważne kogo. Nie zdradzę
ani odrobiny więcej. Jeśli poznaliście już Cormorana Strike’a ale nie wiecie,
czy chce kontynuować znajomość – potwierdzam, że warto. Pozostałych chyba nie
trzeba zachęcać.
Moja ocena: 5/6
Żniwa zła Robert
Galbraith
Tłum. Anna Gralak
Wyd. Dolnośląskie
Wrocław 2016
Czeka w kolejce, jestem jej bardzo ciekawa! Ogólnie ta seria naprawdę dobrze się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Bardzo mi się podobała ta książka, ale głównie ze względu na wątki osobiste :) Zagadkę rozpracowałam gdzieś w połowie książki, praktycznie od razu i w czasie czytania wszystko tylko potwierdzało moją tezę :) Niech Galbraith szybko pisze kolejne części, bo czuję, że będzie się tam działo!
OdpowiedzUsuńNa razie mam zamiar wziąć się za "Jedwabnika", bo czytałam (słuchałam) tylko pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńto jest w audiobooku?
UsuńMniamniuśne, potwierdzam.
OdpowiedzUsuńhttp://mcagnes.blogspot.com/2016/03/zniwa-za-robert-galbraith-przemyslenia.html#more
Oprócz ostatniego zdania, ale to już pewnie wiesz, bo piszesz, hehe.
Na pewno kiedyś przeczytam, ale jakoś nie biegłam po nią pędem do księgarni, tak jak pozostałe 2 tomy ;)
OdpowiedzUsuń