O książkach, o Krakowie, o książkach w Krakowie i o Krakowie w książkach

poniedziałek, 16 lutego 2015

Stosik lutowy

W usilnych próbach racjonalizowania tego, co się ostatnio dzieje z moim kupowaniem książek, uznałam, iż ze względu na konieczność oszczędzania, która pojawi się prawdopodobnie na wiosnę, muszę zadbać o zapasy czytania na lata. W chwilach prawdy muszę przyznać sama przed sobą, że moja wola jest tak słaba, że mucha by ją pokonała na pięści i nawet się nie spociła. No bo popatrzcie sami (wybaczcie jakość):



1.       Gabrielle Zevin Między książkami – wypatrzona na jednym z kanałów na YouTube, poświęconych książkom. Oczywiście, u nas wydana pod zupełnie innym tytułem i z inna okładką niż w USA, chociaż tym razem bardziej udaną niż w przypadku „Innych zasad lata”. Opowiada o mężczyźnie, który prowadzi księgarnię, a w jego życiu ostatnio nie dzieje się najlepiej. Pewnego dnia na progu księgarni znajduje dziecko. Ciepła, sympatyczna historia o tym, jak jedna księgarnia może wpłynąć na całą społeczność.
2.       Stephanie Perkins Anna i pocałunek w Paryżu – kolejna rekomendacja z amerykańskiego booktuba (większość stosika pochodzi z takich polecanek). Młodzieżowy romans, ale ponoć nie tak dziecinny i naiwny jak większość tego typu literatury. Wygląda na to, że 2015 rok będzie u mnie stał pod znakiem młodzieżówek, mam w tej kategorii spore braki.
3.       Graeme Simsion Projekt „Rosie” – Regan z kanału Peruse Project określiła to jako chik-lit, którego główny bohater charakterologicznie bardzo przypomina Sherlocka w wykonaniu Benedicta Cumberbatcha. Nic więcej nie muszę wiedzieć.
4.       J. R. R. Tolkien Listy – niektórzy może pamiętają, że ta książka znajdowała się na mojej wish-liście, o tyle zagrożona, że nakład już się wyczerpał. Ale od czego masz przyjaciół? Dobra dusza miała to na półce i odsprzedała, bo wiedziała, jak lubię Tolkiena. I teraz się jaram jak sucha trawa.
5.       Jenny Han Do wszystkich chłopców, których kiedyś kochałam – z tego co kojarzę, kolejna młodzieżówka. Autorka jest niezwykle popularna na oceanem, u nas ta pozycja leżała w taniej książce, więc stwierdziłam, że dam jej szansę, zanim zaopatrzę się w inne jej powieści.
6.       Gayle Forman Zostań, jeśli kochasz – rodzina Mii ginie w wypadku, a ona sama walczy o życie w szpitalu. Podczas gdy jej ciało znajduje się w śpiączce, ona sama wędruje korytarzami szpitala, usiłując zdecydować, czy odejść, czy zostać. Jestem w połowie, i z przykrością stwierdzam, że to jest strasznie słabe. Albo ja jestem na to za stara.
7.       John Williams Profesor Stoner – wokół tej pozycji chodzę, odkąd się pojawiła, więc w końcu kupiłam. Szczerze mówiąc, nie wiem za bardzo, o czym jest, ale tym bardziej nie sięgam po recenzje czy blurba z okładki, chcę wejść w tą lekturę w ciemno.

Ostatkiem sił powstrzymuję się przed zakupem kolejnej powieści Johna Greena, bo naprawdę polubiłam jego prozę. Jednak z drugiej strony czuję, że już wystarczy kupowania na najbliższe tygodnie (miesiące, lata…). Bardzo mnie te wszystkie książki intrygują i liczę, że uda mi się za nie szybko zabrać. Tradycyjnie – kojarzycie którąś z tych pozycji?


Pozdrawiam!

27 komentarzy:

  1. Listy Tolkiena, cudo! To fantastycznie, że udało Ci się ją zdobyć, skoro tak bardzo jej pragnęłaś! Mam nadzieję, że Twoja wish-lista będzie się stopniowo kurczyć ;)
    Przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczy się, i na razie nie dochodzą do niej kolejne tytuły (co się nie przekłada na ilość zakupionych tomów). Bardzo, bardzo się cieszę, że mam te "Listy", nie przypuszczałam, że może im się wyczerpać nakład...

      Usuń
  2. 7 - to ja Cię rozgrzeszam, ja zaczynam się zawsze martwić jeśli stosik w danym miesiącu jest większy niż 10
    Nie znam żadnego tytułu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niepokoi mnie to, że to już drugi stosik w tym roku, a luty się jeszcze nie skończył... Na szczęście, te czasy, kiedy co miesiąc miałam do zaprezentowania stosik, który sam z siebie nie chciał ustać bo był za wysoki, odeszły w niepamięć. :)

      Usuń
  3. Mnie ciekawi najbardziej "Między książkami"...
    ps. Ja w tym roku kupiłam 2 książki do tej pory... ale te 7 to też nie jest złe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam, też chciałam kupić tylko dwie, ale potem tak jakoś wyszło... Tyle, że już mi się w sumie skończyły rzeczy, które musiałam mieć już teraz, więc może dalej już będzie spokój. "Między książkami" już zaczęłam, ale na razie przeczytałam tylko kilka stron, więc trudno się wypowiadać.

      Usuń
  4. Chyba w sytuacji moli książkowych trzeba oszczędzać na czym innym, by jednak na książki wygospodarować kasiorkę, bo inaczej nie czujemy się szczęśliwi...
    Mnie udało się w tym roku powstrzymać i do tej pory nabyłam tylko jedna książkę, ale zachwycona tym wcale nie jestem i plany mam zakupowe, a jakże.....chociaż jedną miesięcznie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już oszczędzam na wszystkim, bo mam na ten rok ambitne plany i muszę mieć na nie fundusze. Na pewno nie przejdę na całkowity brak kupowania, mam tylko nadzieję, że się jednak powstrzymam od kupowania taaaaakich ilości, bo już nawet miejsca na nie nie mam...

      Usuń
  5. Świetny stosik! *:)
    "Anna i pocałunek w Paryżu" to krótka młodzieżówka, którą czyta się przyjemnie. :p
    Projekt „Rosie” ----> tak bardzo zazdroszczę *.*
    ZJK mi się podobało, choć z bólem serca przyznaję, że film byl duużo lepszy...
    Reszty niestety nie czytałam, lecz ciekawią mnie "Między książkam" i "Listy". :)
    Miłego czytania! :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że Projekt: Rosie u nas wyszedł, zupełnie przypadkiem na nią trafiłam... zero reklamy. ZJK bardzo słabe, niestety, 20 zł wyrzucone w błoto. Ale chcę mimo to zobaczyć film, bo ponoć lepszy niż książka. W każdym razie na pewno nie sięgnę po kontynuację powieści.

      Usuń
  6. Nic jeszcze nie czytałam :( Ja też kupuję i kupuję.. W tym roku tylko 3 póki co, ale zbliżają się targi turystyczne we Wrocku i pewnie kupię całą masę przecenionych podróżniczych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Listy Tolkiena należą do tych książek, które podczytuję od lat i chyba nigdy mi się nie znudzi. Są cudowne. Wokół "Profesora..." i ja krążę - czekam na Twoją opinię. Natomiast, niestety, "Między książkami" strasznie mnie rozczarowało - banalna historyjka bez większego sensu. Okropnie żałowałam czasu spędzonego na jej czytaniu. Ale to tylko moja opinia... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Listy" też będę sobie podczytywać po trochu, żeby mi na dłużej starczyło. Martwi mnie twoja opinia o "Między książkami" bo bardzo się na nią napaliłam. Zobaczę, może mnie się jednak spodoba. :)

      Usuń
  8. Z tą silną wolą to chyba obie mamy podobny problem. Mnie w tej chwili powstrzymuje tylko brak środków na koncie, więc czekam do kolejnej wypłaty (7 książek kupiłam w lutym).

    Wyraźnie dużo czerpiesz z amerykańskich recenzji, z tego powodu niektórych tytułów nie kojarzę. Plus jest taki, że z chęcią przeczytam o Twoich wrażeniach :) Oglądałam "Zostań, jeśli kochasz", zmuszona przez siostrę, która się bardzo napaliła. Ekranizacja niezła choć nie znam pierwowzoru. Listy Tolkiena to ambitne dzieło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio dużo oglądam amerykańskich kanałów książkowych i ze zdziwieniem odkrywam, ile tego zostało u na wydane, ale nigdy o tym nie słyszałam. A za oceanem te książki robią furorę. Chcę teraz sprawdzić, czy faktycznie sa takie super. Co do jednej już się przekonałam, że faktycznie jest genialna, co do drugiej - że słabizna.

      Usuń
  9. Przed zakupami książkowymi bardzo trudno się powstrzymać, chyba każdy to wie. Dobrze, że mam Męża, który potrafi mną potrząsnąć, bo inaczej byłoby źle:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam teoretycznie mamę od tego, ale że żebym się jakoś szczególnie przejmowała... ;)

      Usuń
  10. "Między książkami" bardzo bym chciała przeczytać. A "Profesor Stoner" jest niepozorny, ale świetny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno i drugie kupiłam w charakterze pocieszki, chociaż jednocześnie bardzo chciałam je mieć, więc nie był to tak do końca emocjonalny zakup. Teraz tylko trzeba chwili czasu na czytanie :)

      Usuń
  11. Mogę podkraść "Między ksiązkami"? Mam wieeelką ochotę!
    Smakowitej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję pięknych zdobyczy! Ja już nawet nie próbuję robić postanowień "koniec z kupowaniem książek" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najlepiej wychodzi niekupowanie, jak nie robię takich postanowień. Przez ubiegły rok stosunkowo niewiele kupowałam (jak na moje wcześniejsze osiągnięcia). A w tym jakoś tak wyszło...

      Usuń
  13. Z tego co słyszałam, "Zostań, jeśli kochasz" to marna książka - ale film obejrzyj, polecam :) Reszty jestem ciekawa - czekam na recenzje bo to raczej książki, po które sama z siebie bym nie sięgnęła.

    "I teraz się jaram jak sucha trawa." <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie słaba książka, film muszę zobaczyć. Ponoć lepszy. Jeśli zaś idzie o powieść, to przereklamowana, żałuję nie tylko czasu, ale i pieniędzy na nią wydanych. Recenzje pewnie pojawią się wkrótce, bo bardzo mnie nęcą te książki. :)

      Usuń
  14. Podziwiam za Tolkiena. Ja się nie mogę zabrać jakoś do jego książek
    Polecam powieści Gayle Forman ;)
    Zapraszam do siebie,
    http://worldofbookss.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń