O książkach, o Krakowie, o książkach w Krakowie i o Krakowie w książkach

sobota, 1 listopada 2014

Wyzwanie Miejskie umiera śmiercią naturalną, ale jeszcze trochę dycha

Na początek proszę o wybaczenie kolejnego, hmmmm.... spóźnienia? Nie, po prostu braku posta wyzwaniowego za miesiąc październik. Jak już pisałam, ubiegły miesiąc był pod wieloma względami szalony i pełny wrażeń, z wisienką na torcie w postaci Targów Książki w Krakowie, i jakoś wiele rzeczy mniej lub bardziej drobnych po prostu wypadło z harmonogramu. Jak z resztą pewnie zauważyliście, Wyzwanie już sobie dogorywa od dłuższej chwili, mimo, że wielu uważa, że jest interesujące - ale też jak słusznie wielu zauważa - wyzwań się porobiło w blogosferze tyle, że już by człowiek nic nie robił, tylko wybierał książki do wyzwań. Zatem w charakterze ostatnich podrygów zapraszam na edycje listopadową i grudniową, a potem się już można bawić we własnym zakresie i dawać znać, jak idzie :)

Na wrzesień zadanymi miastami była Praga i Dublin, i w ramach tej edycji udział wzięła jedynie Wiki, która przeczytała "Niedoparki powracają" których autorem jest Pavel Šrut.

Poza tym niektórym udało się coś niecoś nadrobić:

Wiki - Mateusz Czarnecki "Otwórz oczy zaraz świt"  miasta Azji
Zorjia - Greg King, Sue Woolmans "Zabić arcyksięcia" Wiedeń
Arne Dahl "Sen nocy letniej" Sztokholm
ja - Arne Dahl "Wstrząsy wtórne" Sztokholm


Na listopad wymyśliłam takie oto miasta:

Moskwa oraz Miasta, które nie istnieją

Czyli wyzwanie dla miłośników literatury rosyjskiej oraz fantastyki.

Mam nadzieję, że jeszcze ktokolwiek chce się pobawić w to Wyzwanie, póki na to czas :).

16 komentarzy:

  1. Nie wiem, czy zdążę, ale jak coś przeczytam, to podrzucę.
    Ja swoje wyzwanie końcem roku skończę i może wymyślę inne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią poobserwuję, co nowego wymyślisz, niestety w obecnym nie udało mi się wziąć udziału, ale może następne bardziej mi przypasuje :)

      Usuń
    2. Zobaczę co mi przyjdzie do głowy. Tym razem zastanowię się co przypasować do klasyki. I może coś z Miejskiego Wyzwania wyszperam. :)

      Usuń
  2. Viv, a może od stycznia będziesz robiła wyzwanie co 2 miesiące? Po prostu dane miasto/miasta będą obowiązywały przez 2 miesiące?
    Najlepiej jak powtórzysz też miasta, które już były.

    Oczywiście jeśli znajdziesz jeszcze siły by prowadzić wyzwanie!

    Ja bardzo lubię wyzwania nawet jeśli rzadko udaje mi się je zrealizować - to akurat wynika tylko i wyłącznie z tego, że bardzo powoli czytam (np. w październiku tylko dwie książki nie licząc książek dla dzieci), a nie z braku chęci.
    Natomiast by zwabić nowych uczestników może znajdziesz wśród swoich książek jakąś pozycję, którą mogłabyś podarować osobie, która w ciągu roku przeczyta najwięcej książek w wyzwaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nagrodzie dla najbardziej aktywnego uczestnika nawet myślałam, ale zobaczę co z tego wyniknie.
      U mnie też pojawił się problem wolnego czytania - ja również w październiku przeczytałam tylko dwie książki. Po prostu przychodzą miesiące, kiedy mam dużo nauki plus praca plus inne zobowiązania, i nie mam czasu tego wszystkiego ogarniać. Dlatego raczej nie przedłużę wyzwania, nie chciałabym, żeby wynikały potem takie sytuacje jak ta z zapomnianym postem za wrzesień. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, ile z takim wyzwaniem może być pracy, nawet tak małym jak moje.

      Dzięki za nowe pomysły, jednak rozmowa z dziewczynami na spotkaniu blogerów ujawniła coś, co już w sumie od dawna wiedziałam - wyzwanie jako takie jest ciekawe, ale nie zawsze jest możliwość dobrania danego miasta w danym miesiącu. Miało temu zaradzić wybieranie dwóch kategorii a nie jednej, albo dobierania miasta polskiego i zagranicznego razem, albo jednego powtórkowego a drugiego nowego. Ale i tak nie idzie, więc już chyba nie ma co kombinować. :)

      Usuń
  3. Może w tym miesiącu uda mi się wziąć udział. Trochę książek fantastycznych stoi na półce pora najwyższa się za nie zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może wreszcie się zmobilizuję do przeczytania Akunina, skoro Moskwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie.
    Przez ostatnie dni szukam książki Fernanda Vallejo. Niestety nie udało mi się jej do tej pory zdobyć. Ze względu na Pani recenzję tej książki, chciałam grzecznie zapytać, gdzie ją pani kupiła, bądź też wypożyczyła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam ją niestety lata temu bądź w Matrasie, bądź w Empiku. Na pewno za to widziałam ją w bibliotece wojewódzkiej na Rajskiej - na chwile pisania tego komentarza dwa egzemplarze są dostępne. Jeśli jest też opcja pożyczenia z biblioteki uniwersyteckiej, to zapewne instytut amerykanistyki będzie ją miał w swoich zbiorach.

      Życzę powodzenia w szukaniu :)

      Usuń
    2. Dziękuję serdecznie za pomoc :)

      Usuń
  6. Wiedeń:

    Grzegorz Kozera "Co się zdarzyło w hotelu Gold"
    http://literaturomania.blogspot.com/2014/11/niebezpieczny-wieden-czyli-co-sie.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Paryż:

    Pierre Lemaitre "Ofiara"
    http://literaturomania.blogspot.com/2014/11/ofiara-czy-femme-fatale.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja w tym miesiącu przeczytałam "Wiedźmin. Sezon burz", którego akcja w większości dzieje się w mieście-państwie Kerack.

    OdpowiedzUsuń