Jak zapewne wszyscy już wiecie, tuż przed Świętami gruchnęła wiadomość o wycofywaniu się niemieckiego koncernu Weltbild z polskiego rynku, a co za tym idzie zamknięciu wydawnictwa Świat Książki, którego Weltbild jest właścicielem.
Przy tej okazji po raz pierwszy zastanowiłam się nad zawartością moich półek pod kątem wydawcy właśnie. Przeważającą liczbę stanowią książki 9 wydawnictw, w tym Świata Książki. Pozostałe wydawnictwa i oficyny wydawnicze mają u mnie po jednym, dwóch przedstawicieli, podczas gdy Wielka Dziewiątka wypełnia nieraz po jednej półce każda. Teraz jedno z tych wydawnictw żegna się z życiem - mam nadzieję jednak, że niczym feniks z popiołów również ŚK podniesie się po upadku, jeśli oczywiście znajdzie się na niego nabywca.
Ale najsmutniejsze chyba jest to, że tuż przed najradośniejszymi Świętami w roku wiele ludzi dostało wypowiedzenia, w tym nasza kochana Agnieszka - osoba, którą miałam przyjemność w tym roku poznać osobiście, a nie tylko przez pryzmat świetnych tekstów na jej blogu. Osoba świetnie zorientowana w temacie, i z pasją wykonująca swoją pracę, co wciąż jeszcze jest wyjątkiem w wielu firmach. Czy naprawdę nie można było poczekać z tymi wieściami parę dni i dać ludziom spokojne Święta?
Poniżej wrzucam swój stosik książek ze ŚK - nie jest pełny, gdyż mniej więcej drugie tyle rozeszło się "po ludziach" w charakterze pożyczek. Może ten i kilkadziesiąt innych stosów zachęcą potencjalnych nabywców do zainwestowania w tą markę.
Została również stworzona strona na FB na której można wyrazić poparcie dla sprawy: http://www.facebook.com/RatujmySwiatKsiazki?ref=stream
Ładny stosik.Wszystko już z czasów Wetbildu?
OdpowiedzUsuńJa mam z trzech okresów ich historii i też pokazałam u siebie.)
Z różnych okresów, tylko chyba 4 są z ostatniego roku :)
UsuńSuper stos.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zamiast popisu na facebooku każdy powinien zakupić 1 książkę od wydawnictwa. Ja pomyśle nad Shantaram.
OdpowiedzUsuńNapisz post, podaj w nim swój pomysł i umieść na facebooku, gdyż każdy pomysł jest dobry.)
UsuńJa mam mnóstwo książek, wydanych przez Świat Książki. Chyba więcej mam tylko od Muzy. Jestem pewna, że ktoś uratuje przynajmniej tę markę, bo nie wyobrażam sobie naszego rynku wydawniczego, bez tak wspaniałego wydawnictwa. I zgadzam się z blannche, zamiast popisów na fejsie, warto kupić, choć jedną książkę. Ach, gdyby wszyscy tak zrobili...
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się, żeby kupowanie teraz dużych ilości książek ŚK miało pomóc wydawnictwu się uratować, skoro problemem samego wydawnictwa nie jest brak środków tylko brak inwestora. W tym przypadku akurat fanpejdże i tym podobne rzeczy mogą wydanie pomóc, gdyż chodzi o znalezienie nabywcy dla firmy, a co bardziej zachęci do kupna niż widok masy potencjalnych klientów pragnących uratować firmę, z której usług korzystali od lat? Nie mówię, żeby nie kupować, ale akurat taka forma działalności konsumentów (na zasadzie "szybko łap za widły to ogr!") w niczym nie pomoże, ewentualnie nabije tylko kabzę tym, którzy już doprowadzili do zamknięcia ŚK.
UsuńKupienie książki nie zaszkodzi, ale i FP dużo da. Podobnie do postów pojawiających się na blogach jak grzyby po deszczu. Tak jak koniec świata został przeniesiony na 3 tysiące lat, to może i upadek Świata Książki też zostanie przeniesiony o taki czas?
UsuńI o to chodzi!
UsuńMną również wstrząsnęła ta wiadomość. Większość książek na moich półkach została wydana właśnie przez Świat Książki i na pewno odniosę się do tego na moich blogu w najbliższym czasie. Musimy walczyć!
OdpowiedzUsuńZ zaskoczeniem odkryłam, że u mnie też sporo jest tego wydawnictwa, tylko porozrzucane po półkach nie wydaje się stanowić takiej siły.
Usuńzupełnie nie rozumiem, jak mogą zamykać Świat Książki? To jedno z najlepszych wydawnictw, które pamiętam już dobrych kilka(naście) lat!! A na stosie widzę i moje kochane książki!
OdpowiedzUsuńZe stosika najbardziej lubię Eco, Kostovę i Nichollsa, a najbardziej jestem ciekawa biografii sióstr Bronte.
Usuń