O książkach, o Krakowie, o książkach w Krakowie i o Krakowie w książkach

niedziela, 28 października 2012

Magia, magia wszędzie!



Budzę się dziś rano a tu cały świat skąpany w bieli… Wróć! Wychodzę wczoraj o 3 w nocy z wspaniałej imprezy u przyjaciół, a tam leży śnieg! Taksówką wróciłam w pięć minut do domu, patrzę, a tam godzina 2! Nie dość, że jesień zamieniła się zimę, to jeszcze gdzieś na drodze z jednego końca Olszy na drugi zyskałam dodatkową godzinę.

Wczorajszy dzień był magiczny z wielu innych powodów. O godz. 16 odbyło się spotkanie blogerów, zorganizowane i perfekcyjnie przeprowadzone przez dwie genialne dziewczyny: Kaś i Claudette, które niniejszym serdecznie pozdrawiam! Spotkałam parę znajomych osób i całe mnóstwo nieznanych (z twarzy, blogi znam) – żałuję, że nie dałam rady z wszystkimi pogadać, ale zostałam przygnieciona przez ciężkie meble. ;) Natomiast miło mi było słyszeć, na hasło „Krakowskie czytanie” – „O, znam, czytam”. Niby widzi się na dole strony te zmieniające się cyferki, ale zobaczyć, kto się za nimi kryje – prawdziwa magia! Później, pod duchowym i fizycznym przewodnictwem Agnieszki, udaliśmy się na konkurencyjną imprezę do wspólnych znajomych – kochani, było cudownie, włodarzycie tak szlachetnie, że nawet wasz kot nie musi się was wstydzić ;)

Fotek póki co nie zamieszczam, bowiem nie uzyskałam jednoznacznego pozwolenia od każdego, kto się na nich znajduje, a ktoś może sobie nie życzyć. Jak ktoś sobie życzy, to proszę pisać :D

Mam nadzieję, że śnieg nie zdąży stopnieć, nim wyjdę z domu i zrobię kilka fotek Krakowa pod pierzynką. Zanim to jednak nastąpi – zamieszczam parę zdjęć z zeszłego roku (jestem jedyną osobą, którą odchodzi zeszłoroczny śnieg). A już niedługo, mam nadzieję – post o krakowskich Plantach.





22 komentarze:

  1. Widzę, że impreza udana :) A zeszłoroczny śnieg w Krakowie prezentuje się cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja... Magiczne i nastrojowe zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham miasto nocą o każdej porze roku, ale niestety nie mam tych widoków na co dzień.Czekam na relację z Targów. Sama nie byłam więc czytam przynajmniej posty z relacjami.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, na samych targach też mnie nie było, po prostu za dużo rzeczy do zrobienia skumulowało się na ten weekend - z wyjątkiem tego nieoficjalnego spotkania blogerów Targi znam tylko z relacji :(

      Usuń
  4. Ja wróciłem jednak o tej nowej 3 :) Nocny do Wieliczki to autobus do zwiedzania ciemnego miasta, więc zanim się doczłapałem, cofałem zegarki z 4 na 3. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zdążyłeś na ten autobus, na który chciałeś, czy przeze mnie się spóźniłeś? Bo to już dla mnie wyższa matematyka :D

      Usuń
    2. Zdążyłem :) Na szczęście nocne nie zrobiły pauzy między 2 a 3, czyli o 2, a jakby 3 :P

      Usuń
  5. Miło było poznać ;) I na fotki czekam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również :) fotki najlepiej będzie jak prześlę osobiście mailem :)

      Usuń
  6. No ja niestety na spotkanie nie dotarłam, bo mniej-więcej w tym samym czasie na Centralnej słuchałam wywiadu z Andrea Anastasim ;) Byłam za to w niedzielę i też bardzo mi się podobało.

    A Kraków zimą uwielbiam, tylko że mam 10 razy mniejszą motywację żeby wyjść z mieszkania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak - ostatni weekend obfitował w trudne wybory :)

      Mnie za to zima zmobilizowała, żeby zabrać ze sobą aparat i potrzaskać trochę fotek :D

      Usuń
    2. A propos Krakowa - nie znalazłam nigdzie Twojego maila, więc chyba muszę napisać tutaj ;))

      Myślałam o stworzeniu miejsca, gdzie zebrałaby się grupka ludzi lubiących rozmawiać o książkach i jednocześnie mogących brać udział w tych samych spotkaniach autorskich, różnych wydarzeniach kulturalnych i samodzielnie organizować spotkania. Plan narazie bardzo ogólny, ale zrobiłam taki jakby szkielet forum i szukam kogoś, komu chciałoby się je ze mną prowadzić & rozwijać (adres tutaj: https://ksiazkawkrakowie.fora.pl) ;)) Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Mój mail to paulaa.szym@gmail.com

      A co do spotkania - pomysł zacny, jest już coś takiego jak spotkania biblionetkowe - tam się rozmawia o książkach i wcale nie trzeba rejestrować się na Biblionetkę, jeśli się nie chce - my nie sprawdzamy legitymacji przy wejściu ;)

      Gdybyś jednak chciała coś oddzielnego organizować, to w miarę możliwości oczywiście pomogę :)

      Usuń
  7. Jeśli gdzieś widać moją mordkę, to prosiłabym też o przesłanie zdjęć. Jak znajdę aparat, bo po powrocie do domu padłam jak nieżywa i jeszcze się ogarniam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, jakieś fotki się znajdą, wyślę niedługo :)

      Usuń
  8. Uwielbiam jak wszystko zasypane jest białym puchem:) gorzej jest jak to wszystko zaczyna topnieć...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jestem zdecydowanie wiosenno-letnia, więc jesienne i zimowe klimaty to zdecydowanie nic przyjemnego dla takiego zmarźlaka jak ja. A spotkania blogerów zazdroszczę, na pewno było fantastycznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei wiosny nie znoszę, i tego wszechogarniającego błota... Zima to moja ukochana pora roku :)

      Usuń