O książkach, o Krakowie, o książkach w Krakowie i o Krakowie w książkach

poniedziałek, 8 października 2012

Spotkanie biblionetkowe i stos jak kopiec Kościuszki

Wczoraj w kawiarnio-księgarni Bona w Krakowie odbyło się kolejne spotkanie biblionetkowe, trzecie z moim skromnym udziałem. Jak zwykle było bardzo miło, mnóstwo śmiech i mnóstwo książek - siedzieliśmy aż 3,5 godziny! Niektórzy przybyli z daleka, by w nim uczestniczyć, nie pomni na słotę, objuczeni torbami i walizkami pełnymi dóbr wszelakich – bo i powieści, i reportaże, i dramaty tam były…

Do tradycji przeszło już buszowanie po schowkach w celu przyniesienia na spotkanie poszukiwanych pozycji - tak było i tym razem. Jednak te kilka skromnych książek, które ja przekazałam niestety nie zrównoważyło tej ogromniastej sterty, którą od dobrych dusz otrzymałam. Planuję poprawę, a póki co dziękuję wszystkim za pożyczkę – tak, tak, dotrwałam aby o tym opowiedzieć ;)

A o to zdobyczne wczorajszego wieczora:



1.      Chloe Hooper – Wysoki
2.      Molier – Dzieła
3.      Rakesh Satyal – Błękitny chłopiec
4.      Terry Deary – Ci koszmarni Celtowie
5.      Choderlos de Laclos – Niebezpieczne związki
6.      Monika Szwaja – Dom na klifie
7.      Mario Vargas Llosa – Pochwała macochy
8.      Anna Ryczkowska – Starsza pani wnika
9.      Nicole R. Dickson – Irlandzki sweter
10.  Jonathan Nasaw – Dziewczyny, którzy pożądał
11.  John Steinbeck – Grona gniewu

32 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Strasznie się cieszę z każdej z nich, nawet nie wiesz, jak mi się oczka świeciły jak co chwilę ktoś coś wyciągał i mi dawał :)

      Usuń
    2. Wiem, wiem coś o tym. U mnie tabuny ksiażek nieprzeczytanych, a jak dostanę, kupię nową to jak nałogowiec, który się do prochów albo alkoholu dorwał, tak się cieszę, oczy mi błyszczą...

      Usuń
    3. Idealne porównanie! A szłam na to spotkanie z silnym postanowieniem, żeby nic nie brać, bo mam stosy własnych... No ale jak tu nie brać?

      Usuń
  2. Zacny stosik :) Czekam niecierpliwie na recenzje i miłego czytania. Szczególnie interesuje mnie książka Moniki Szwaji. Pamiętam, że jakiś czas temu zaczytywałam się w jej książkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam dwie Szwaje - jedna mi się bardzo podobała, druga w ogóle. Dlatego tej jestem bardzo ciekawa :)

      Usuń
  3. Gratuluję nabytków. Fajnie że się tak stosunkowo regularnie spotykacie. A może następnym razem wpadniecie do Warszawy? ;) A tak serio muszę w końcu poszukać informacji o takich świetnych spotkaniach w stolicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W stolycy z tego co wiem to chyba też regularnie odbywają się spotkania. Podobnie jak w Katowicach, do których się wybieram - tam ponoć wymiana idzie na walizki :D

      Usuń
  4. Aj, straszliwie zazdroszczę "Irlandzkiego swetra"! "Dziewczyny, których pożądał" to mocny i mroczny thriller z seryjnym mordercą w roli głównej, więc powinna lektura przypaść Ci do gustu:) Wspaniałe nabytki!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za nie właśnie zamierzam się zabrać w pierwszej kolejności :) Chociaż i Starsza pani wnika mnie kusi, i Llosa, i Błękitny chłopiec...

      Usuń
  5. Piękny stosik, bardzo zróżnicowany :)
    Mnie najbardziej interesuje tu Irlandzki sweter i Dom na klifie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się jak najszybciej przeczytać i zrecenzować :)

      Usuń
  6. Bardzo ładny stosik:)
    życzę miłego czytania!

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobał mi się "Irlandzki sweter". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się nie mogę doczekać, kiedy zacznę go czytać, wiele osób zachwala :)

      Usuń
  8. Bardzo ładne nabytki, miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny pomysł:) mam nadzieję, że kiedy za rok uda mi się być na studiach w Krk, spotkania nadal będą się odbywały!:)

    Życzę czasu na czytanie;) a miłe na pewno będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny stosik :) Życzę przyjemnego czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie w gabinecie piętrzy się parę gigantycznych kopców Kościuszki... Chyboczą się niebezpiecznie, kiedy po pobliskich torach kolejowych daje ICE...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swój stos umieściłam w miejscu, z którego wyemigrowały pożyczone innym książki. Dlatego te spotkania dają dwustronną korzyść :)

      Usuń
  12. Zaciekawiłaś mnie tą tradycją spotkań biblionetkowych w Krakowie. Może na kolejnym się pojawię?:) Na czym polega formuła tych spotkań?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyjść i dobrze się bawić. Opcjonalnie przynieść na spotkanie jakieś fajne książki, które chcesz innym polecić, lub zobaczyć w schowkach innych osób, czego szukają. W zamian można capnąć coś fajnego przyniesionego przez innych. Ale przede wszystkim spędza się tam miło czas, gadając o książkach i nie tylko :) zapraszamy :)

      Usuń
    2. Dziękuję:) Gdzie mogę wypatrywać ogłoszenia o kolejnym spotkaniu?:)

      Usuń
    3. Najłatwiej na biblionetce, ja postaram się dać znać wcześniej na blogu, ale na przykład tym razem komuś to obiecałam, a potem komputer poszedł do naprawy i nie było jak..

      Usuń
  13. Zazdroszczę Llosy, Steinbecka i Dickson. Czytałam ze stosu jedynie "Niebezpieczne związki": ciekawa i nietypowa lektura. Mnie się bardzo podobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały dzień mój wzrok tęsknie odpływał w kierunku tych książek, ale najpierw muszę skończyć te, które czytam.

      Usuń
  14. świetny stos, kilka pozycji chętnie bym przeczytała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tęsknie patrzy w moją stronę, a czasu na czytanie coraz mniej...

      Usuń