O książkach, o Krakowie, o książkach w Krakowie i o Krakowie w książkach

wtorek, 6 listopada 2012

Mikołaj przybył wcześniej tego roku...

Dzisiaj krótki post opowiadający piękną historię o ludzkiej bezinteresowności. Otóż, dosłownie przed chwilą, pukanie do drzwi odwołało mnie od komputera. Na progu stał listonosz i wręczył mi spory pakunek, mówiąc, że nie zmieściło się do skrzynki. Napis na kopercie - "Mikołaj Bnetkowicz" - przypomniał mi o akcji urządzanej od lat na Biblionetce - Biblionetkołaj. Użytkownicy portalu znajdują w schowkach innych osób książki, które te osoby poszukują, i, zwykle anonimowo, jak w moim przypadku, wysyłają te książki. Bez niczego w zamian, bez podpisu, sami z siebie - bo chcą.

I właśnie w ramach tej akcji po raz pierwszy w tym roku zostałam obdarowana taką oto pozycją:





Strasznie chciałam przeczytać ta książkę już od dawna, teraz będzie to możliwe dzięki pewnej Dobrej Duszy z Pasłęka. Naprawdę nie wiem, skąd wiedziałeś, św. Mikołaju, że akurat ta książka ze schowka sprawi mi największą radość? Należy tu tylko przywołać tytuł jednego z ostatnich postów - Magia, magia wszędzie!

Czyż takie akcje nie przywracają wiary w ludzkość? Czy nie chce się żyć w takim świecie?

Muszę dziś dokonać ponownego przeglądu sił i znaleźć idealny prezent dla kolejnej duszy - jeśli ktoś będzie się cieszył dzięki mnie podobnie, jak ja dzięki dzisiejszej niespodziance, lub chociaż w połowie tak jak ja dziś, to zapewniam was - było warto!

Zostawiam was z tą notką do przemyślenia, a ja lecę nieść Eksperymentalny Sygnał Dobra dalej!

24 komentarze:

  1. Łał, gratuluję :) Czekam na recenzję :) Zapraszam do mnie, dodaj do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się jak najszybciej przeczytać ten prezent :)

      Usuń
  2. O tak! Biblionetkowicze to świetni ludzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o takiej akcji ale bardzo mi się podoba :) Chyba zainteresuje się nią bliżej :) Gratuluję nowej pozycji. Świetna niespodzianka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie się cieszę, jak sobie teraz na nią patrzę :)

      Usuń
  4. Ten Mikołaj z Pasłęka lubi sprawiać radość. Mnie też dzisiaj obdarował. :) Mam nawet pewne podejrzenia co do jego tożsamości, ale cicho sza, nikomu nie powiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez prowadziłam swoje małe śledztwo, które gdzieś mnie tam doprowadziło, ale skoro chciał pozostać anonimowy, to nie będę tego śledztwa dalej prowadziła :)

      Usuń
  5. Ja w tym roku po raz trzeci biorę udział w Biblionetkołaju.

    Fajnie dostawać takie prezenty, ale równie miło jest dawać i widzieć później na forum B-NETki te radosne posty obdarowanych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po raz pierwszy, ale naprawdę chciałabym zrobić komuś taką frajdę, jak ktoś mnie, więc zaraz popatrzę po tych moich półkach :)

      Usuń
  6. O kurczę ale fajnie:)
    To teraz nic tylko czytać:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mam kłopotu, co zabiorę ze sobą na weekend :)

      Usuń
  7. ciekawa akcja, nie znam biblionetki, tym bardziej czytałam z zainteresowaniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam się zapoznać, bardzo sympatyczny portal, zrzeszający najfajniejszych ludzki kraju ;)

      Usuń
  8. Strasznie fajna sprawa :) Na pewno się i miło obdarowanej osobie robi jak i darczyńcy. Miłego czytania!

    OdpowiedzUsuń
  9. W razie czego znam kolesia, który wie gdzie znaleźć pozostałe tomy gdyby Ci się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, w takim razie uderzę do ciebie w tej sprawie :)

      Usuń
  10. Akcja przednia, sama biorę udział po raz któryś, nie pamiętam który:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po raz pierwszy w ogóle zwróciłam na nią uwagę, ale od teraz sie to zmieni :)

      Usuń
  11. Hej! Nominowałam Twojego bloga i zapraszam do zabawy :)

    http://kronikachomika.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, muszę jak najszybciej napisać i nominować kolejnych, zanim zabraknie :)

      Usuń