Zaprzyjaźniony bloger zamieszkujący drugi koniec osiedla (ja wciąż nie mogę wyjść z podziwu, że jedno niewielkie terytorium w Krakowie jest tak bogate w geniusz) otwiera przed nami nową jakość blogowania, vlogowania i w ogóle wszystkiego. Nowe. Lepsze. Zaglądnijcie.
Tramwaj Nr 4.
Dzięki :-)
OdpowiedzUsuń