Jak w tytule posta - aby żyć trzeba się rozwijać, i nie tyczy się to wyłącznie ludzi ale i, na przykład, blogów. A ponieważ Krakowskie Czytanie już niedługo skończy dwa lata, czyli stanie się tak jakby pełnoletnie, uznałam, że można mu sprawić fanpage'a. Niech ma. Zatem od dziś po aktualności i zapowiedzi postów, a kto wie, może i trochę ekskluzywnych (czytaj: nie nadających się do publikacji gdzie indziej) dodatków zapraszam na https://www.facebook.com/krakowskieczytanie?notif_t=page_new_likes .
Fanpage jest na razie mocno niedoskonały w formie i treści, ale jednocześnie stanowi szczyt moich możliwości w tym zakresie. Może pod choinkę zażyczę sobie od Gwiazdki coś w stylu "Komputer dla bystrzaków", gdyż okazuje się, że nawet Paint chwilami wykracza poza moje czasy (datowane gdzie na okolice CK-Monarchii).
To co zobaczyska na Facebooku!
PS Po dwóch latach rajcowania się statystykami bloga czas na nową zabawę - zbieranie lajków! Lajkujcie!
Polubiłam, a jakże.
OdpowiedzUsuńLajkujemy! :-D
OdpowiedzUsuńa ja usłyszałam podczas Targów Książki od jednej osoby z branży i znającej się na rzeczy (bynajmniej nie autor i nie bloger) że posiadanie FB nie jest konieczne dla rozwoju bloga itp. więc nie próbuję zrozumieć tego tworu... Poza tym nie wystarczyłoby mi czasu.
OdpowiedzUsuńAle Tobie życzę powodzenia w takim razie! :)
Też myślę, że w sumie nie jest, ale ostatnio zaobserwowałam dziwną statystykę -wejść jest bardzo dużo, a komentarzy prawie w ogóle, i weszło mi to na ambicję ;) Zauważyłam z resztą po sobie, że coraz częściej klikam na linka z FB, bo blogrolle czasem się nie aktualizują.
UsuńRaczej ten mój fanpage nie będzie "na bogato" bo czasem braku mi czasu na samego bloga, ale chciałam się przekonać, jak to jest :)
Życzyłabym sobie, aby komentarzy było przynajmniej w połowie tak dużo, co wejść:).
UsuńProfil na facebook'u polubiłam, a jakże i życzę powodzenia w prowadzeniu zarówno blogu jak i fanpage'a.
U mnie w tej chwili to jakaś połowa procenta jest :) Dzięki za polubienie!
UsuńTo po prostu brak czasu... tekst się czyta i siup następny blog... brak czasu by coś napisać, zwłaszcza jeśli ma się albo za dużo blogów do odwiedzenia lub post, który kogoś nie interesuje - wtedy nie pisze...
UsuńFakt - wszystkich nęka brak czasu. Jednak tworzenie bloga bez komentarzy jest trochę smutne - rzuca się coś w przestrzeń i to tam wisi, zamiast o tym pogadać.
UsuńPolubię, a jakże, jako Anna Gut. Do zobaczyska na FC.
OdpowiedzUsuń