O książkach, o Krakowie, o książkach w Krakowie i o Krakowie w książkach

niedziela, 17 sierpnia 2014

Panna Isabel i miasto Edynburg

Lubię książki Alexandra McCall Smitha za ich leniwą, powolną narrację i perfekcyjnie atmosferę Edynburga, który w jego powieściach odgrywa często rolę nie tyle miejsca, ile jednego w bohaterów. Nie inaczej było w przypadku Niedzielnego Klubu Filozoficznego, którego główną bohaterką jest Isabel Dalhousie, około czterdziestoletnia, zamożna, szkocka dama. Na samą książkę trafiłam przypadkiem we wspaniałej Taniej Książce we Wrocławiu, i po skończonym na dany dzień zwiedzaniu stolicy Dolnego Śląska mogłam przenieść się z mojego hotelowego pokoju wprost do Szkocji.

Isabel nie musi pracować. Oddziedziczyła wraz z bratem spory majątek, który pracuje sam na siebie, zatem nasza bohaterka może oddawać się tylko tym zajęciom, które sprawiają jej autentyczna satysfakcję. Jako, że z wykształcenia jest filozofem, między innymi pełni funkcję redaktora naczelnego „Przeglądu Etyki Stosowanej”, poważnego, naukowego czasopisma filozoficznego, oraz twórcy Niedzielnego Klubu Filozoficznego (który niezwykle rzadko udaje się zwołać, bo niedziel Anie jest najlepszym na to dniem). Poza tymi obowiązkami Isabel może do woli spędzać czas w fotelu czytając książki, chodzić na wystawy, wernisaże, spektakle i koncerty. Przy okazji tego ostatniego Isabel staje się świadkiem przykrego wydarzenia – na jej oczach młody mężczyzna wypada przez barierkę jaskółki wprost na puste już fotele widowni i ginie. Przerażający widok przed oczyma męczy bohaterkę, nie pomagają dni bez wychodzenia z domu i rozmowy z ukochaną bratanicą. Isabel, dla swojego świętego spokoju, i by uciszyć głosiki szepczące jej w głowie, że był to nader dziwny wypadek, postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o ofierze. Przez przypadek wplątuje się z kryminalną historię i natrafia na ślad niezbyt uczciwych bankierów. A finał tej historii zaskoczy niejednego.

Niedzielny Klub Filozoficzny to urocza, miejscami zabawna, miejscami poważna powieść obyczajowa z delikatnie zarysowanym wątkiem kryminalnym. Ten ostatni jednak nie przysłania tego, co w tej powieści najlepsze – ciekawych, napisanych prostym, zrozumiałym ale i inteligentnym językiem wtrętów filozoficznych, które pojawiają się często i gęsto na kartach książki, inspirowane nieraz wydarzeniami z fabuły lub lekturą Isabel. McCall Smith poza tym, iż jest prawnikiem, pisarzem i muzykiem Orkiestry Prawdziwie Straszliwej (pojawiającej się też w powieści), jest też, okazuje się, niezwykle wnikliwym i wrażliwym filozofem, a widać to po pytaniach, które zadaje. Nie bez znaczenia są też opisy Edynburga i jego mieszkańców, dzięki autorowi z każda kolejną książką wydaje mi się, że znam to miasto lepiej i lepiej.

Niedzielny Klub Filozoficzny to lekka, i jednocześnie wyrafinowana lektura, nie dla kobiet i nie dla mężczyzn, ale dla dam i dżentelmenów.

Moja ocena: 4,5/6

Alexander McCall Smith Niedzielny Klub Filozoficzny
Tłum. Michał Juszkiewicz
Wyd. Prószyński i S-ka

Warszawa 2004

2 komentarze:

  1. Nie znam autora, ale tak bardzo zachciało mi się wcielić w damę i przenieść do Edynburga...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem coś dla mnie. Klimat szkocki, o kobiecie - nie powiedziała bym nie.

    OdpowiedzUsuń