Od
kilku lat nie buduję już stosików do przeczytania na następny
miesiąc, bowiem zwykle okazywało się, że czytałam wszystko,
tylko nie to, co się na tym stosiku znalazło. Jednak miewam takie
momenty, gdy wprost zalewa mnie fala pozycji, które chcę przeczytać
tu i teraz. Czasem jest to tylko efekt ogólnej potrzeby czytania
wszystkiego (znacie to uczucie? Jakby się było na czytelniczym
haju), czasem wydawcy rozpieszczają nas premierami, czasem natrafimy
na rudę złota w osiedlowej bibliotece, albo spotkanie z książkowymi
maniakami pozostawia nas z dłuuuuugą listą rekomendacji.

- Wojciech Chmielarz Farma lalek – autor kryminałów, z którego twórczością nie miałam jeszcze do czynienia, chociaż niemalże zewsząd słyszę pozytywne opinie. Przeczytałam na razie kilka stron i już się wciągnęłam. Mała miejscowość w Karkonoszach i seria zaginięć jedenastoletnich dziewczynek.
- Francesco M. Cataluccio Czarnobyl – zdobycz z uroczego antykwariatu w Elblągu, na temat który szczególnie mnie interesuje (miano pokolenia Czarnobyla zobowiązuje). Opowieść o mieście znanym jako epicentrum katastrofy.
- Marta Kisiel Pierwsze słowo – razem z drastycznym ograniczeniem pisania na blogu zrezygnowałam z jakichkolwiek współprac. Wyjątkiem są książki Marty Kisiel, choćbym tylko dla nich miała trzymać bloga przy życiu. Opowiadania jedynek w swoim rodzaju autorki.
- Maciej Czarnecki Dzieci Norwegii – znalezisko osiedlowej biblioteki, która może nie jest najbardziej szałową biblioteką na świecie, ale jeśli chodzi o reportaże stanowi centrum dowodzenia wszechświatem. O państwie, w którym jest dobrze. Za dobrze?
- Leonardo Padura Trans w Hawanie – Trylogia Padury przeleżała na moich półkach około 10 lat... kilka razy znajdowały się już na stosie do wyniesienia do biblioteki, jednak jakimś cudem zawsze im się udawało. Jestem już po lekturze pierwszych dwóch tomów, i nie mogę uwierzyć, że coś tak dobrego mogło tak długo czekać na swoją szansę. Kryminały kubańskie, morderstwa w dusznej atmosferze Hawany.
- Mads Peter Nordbo Dziewczyna bez skóry – przypadkowy zakup, ostatnio coraz trudniej mi się dorwać do dobrych skandynawskich kryminałów, liczę, że ten taki będzie. Intryguje mnie, ponieważ fabułę osadzono na Grenlandii.
- Jennifer Egan Manhattan Beach – kiedy tylko pojawiła się w zapowiedziach, zwróciła moją uwagę. Potem natrafiłam na entuzjastyczne recenzje, i już byłam pewna że to coś dla mnie. Opowieść o młodej dziewczynie i Nowym Jorku lat 30. i 40.
- Diana Gabaldon Obca – potrzebowałam czytadła i przypomniałam sobie, że swego czasu wszyscy się tym zaczytywali. Młoda kobieta zostaje przeniesiona w czasie do XVIII wiecznej Szkocji.
Dawno
już nie miałam przed sobą tylu fascynujących pozycji naraz.
Teraz długie listopadowe wieczory nie będą mi straszne.
No dobrze, a ta skrzynka pocztowa to co?
OdpowiedzUsuń